Za mało dzieci, za dużo emerytów

jest najlepsza. Ale, żeby kobiety mogły wrócić do pracy, dzieci muszą mieć zapewnioną opiekę. przedszkole targówek A z drugiej strony...Przedszkola i żłobki to medialny temat. Dyskutuje się o tym w kwestii polityki prorodzinnej

Za mało dzieci, za dużo emerytów Przedszkola i żłobki to medialny temat. Dyskutuje się o tym w kwestii polityki prorodzinnej, jako o aspekcie koniecznym do aktywizacji zawodowej matek. Wiadomo, że zasadniczo sytuacja gospodarcza nie jest najlepsza. Ale, żeby kobiety mogły wrócić do pracy, dzieci muszą mieć zapewnioną opiekę. przedszkole targówek A z drugiej strony...Przedszkola i żłobki to medialny temat. Dyskutuje się o tym w kwestii polityki prorodzinnej, jako o aspekcie koniecznym do aktywizacji zawodowej matek. Wiadomo, że zasadniczo sytuacja gospodarcza nie jest najlepsza. Ale, żeby kobiety mogły wrócić do pracy, dzieci muszą mieć zapewnioną opiekę. A z drugiej strony dochodzą alarmy demografów, że dzietność w naszym kraju jest na skandalicznie niskim poziomie. I że nie będzie miał kto pracować na świadczenia emerytalne. Nad sensem tego argumentu można debatować długo, ale do żadnych sensownych wniosków się nie dojdzie. Aby kobiety mogły i chciały rodzić dzieci jest potrzebna jakaś infrastruktura. Nie może być tak, że matce do pracy nie opłaca się chodzić, bo zarobiona kwota nie pokryje kosztu niani/przedszkola/żłobka. Bo do państwowego dostać się nie ma szans. W Wielkiej Brytanii nasze rodaczki nie mają problemów z posiadaniem dzieci. Ale pozwalają im na to po prostu czynniki materialne. Nie można porównywać dwóch tak różnych krajów, jak nasz i GB. Nie można się jednak dziwić postawie kobiet, które nie chcą się w

© 2019 http://1.bialowieza.pl/